Logo

Muzeum Powiatowe w Nysie

48-300 Nysa, ul. Biskupa Jarosława 11, tel. 77 433 20 83, 77 435 50 10

Sierpień


Powiększenie
Powiększenie

Franciszek Pikuła, "Bodiaki", "Refleksje"


Czas powstania:
"Bodiaki" - 1975, "Refleksje" - 1963
Wymiary: "Bodiaki" - 48 x 34 cm, "Refleksje" - 43 x 32 cm
Materiał i technika: linoryt

Tym razem obiektem miesiąca są dwie prace graficzne, wykonane techniką linorytu, przez Franciszka Pikułę, malarza, rzeźbiarza i grafika, wieloletniego dyrektora Muzeum w Nysie w latach 1967-1987. Franciszek Pikuła chętnie podejmował się technik graficznych, wśród których linoryt, suchoryt i monotypia mają swoje wyjątkowe miejsce. Duża kolekcja prac Franciszka Pikuły przed kilkoma laty została ofiarowana do zbiorów Muzeum w Nysie przez panią Zofię Pikułową. Znaczna część tej kolekcji została włączona do nowej ekspozycji stałej, którą obejrzeć można na I kondygnacji. Wystawa poświęcona jest dwóm wyjątkowym postaciom w historii powojennej Nysy, których kompetencje i aktywność zawodowa uczyniły ich dzieło wartym takiego uhonorowania - Franciszkowi Pikule i Stanisławowi Kramarczykowi.

Omawiane grafiki - zarówno "Bodiaki" jak i "Refleksje" - wykonane zostały techniką linorytu, zachowując tradycyjnie graficzny efekt sztuki czarno-białej, co dla twórczości Franciszka Pikuły było ważnym elementem wypowiedzi. Kolor wprowadzał on jedynie w monotypiach, których licząca się reprezentacja także znalazła się na wystawie, stanowiąc pewnego rodzaju antytezę w sposobie używania technik graficznych w procesie kreacji artystycznej.

Grafika w sztuce europejskiej od kilku stuleci stanowi jedną z najbardziej demokratycznych dziedzin wypowiedzi artystycznej. Dlaczego demokratycznych? Jest to bowiem sztuka wielokrotnego, powtarzalnego powielania kompozycji rysunkowych za pomocą odpowiednich technik odbitkowych, których historia, dzięki samym artystom, jest dłuższa lub krótsza, w zależności od etapu rozwoju sztuki, technologii, a także potrzeb i oczekiwań społecznych . Grafika jako sztuka od początku miała ścisły związek z papierem, upowszechnieniem się jego produkcji i chęcią, a może raczej potrzebą, sprostania rozwojowi wynalazku Gutenberga, który położył kres manuskryptom i iluminacji książkowej w połowie XV wieku. Ale nie tylko rozwój drukarstwa stał się powodem dla zainteresowania grafiką, bowiem dzięki grafice dostępność dzieła sztuki wielokrotnie powtórzonego i odbitego na papierze stała się zjawiskiem nie do przecenienia.

Każda odbitka graficzna zwana ryciną ma wartość oryginalnego dzieła sztuki, natomiast liczba odbitek jednego negatywu zależna jest od przyjętej techniki. Mam tu na myśli jedynie grafikę warsztatową, artystyczną, nie zaś użytkową, czyli stosowaną, która powielana jest w dużych nakładach dla zaspokojenia potrzeb masowego konsumenta np. znaczków pocztowych, plakatów, ilustracji książkowych, reklamy.

Najbardziej rozpoznawalnymi technikami graficznymi są techniki wypukłe, do których zaliczamy między innymi drzeworyt, gipsoryt, korkoryt czy właśnie linoryt, a także wklęsłe, takie jak miedzioryt, staloryt, suchoryt, mezzotinta, akwaforta, akwatinta, oraz płaskie, jak litografia czy algrafia.

Choć linoleum jako materiał wynaleziono pod koniec XIX wieku, to linoryt jako technika graficzna rozwinął się dopiero w XX wieku, a jednym z jego najwierniejszych mistrzów był sam Pablo Picasso.

Dla przedstawienia i omówienia dwóch wybranych grafik autorstwa Franciszka Pikuły, wyjaśnić należy istotę techniki linorytu, albowiem obie odbitki - choć tak od siebie różne - wykonane zostały przy użyciu tej techniki. Linoryt podobny jest do techniki drzeworytniczej z tą różnicą, że rysunek zamiast w drewnie żłobi się w linoleum. Jest ono łatwe do obróbki i odporne na uszkodzenia, a rycie możliwe we wszystkich kierunkach. Do opracowania matrycy używa się dłut, noży i innych narzędzi umożliwiających cięcie materiału. Odbitki wykonuje się na prasie ręcznej lub przy użyciu kostki introligatorskiej, pokrywając farbą nie wycięte części wypukłe opracowanego motywu tematycznego. "Bodiaki" z 1975 roku to kompozycja zbudowana z ogromnej ilości drobnych trójkątnych kształtów i kresek. Trójkąty tworzą kwiaty, kreski natomiast łodygi i liście gąszcz stepowych kwiatów, tak pisze Olga Sarzyńska, autorka książki Świat Franciszka Pikuły. Delikatność, a nawet eteryczność kreski w Bodiakach zdaje się sugerować ulotność, poddanie prawom natury i zmienności świata przyrody, który żyje i umiera, by ponownie niczym Feniks z popiołów wstać pnąc się ku słońcu. Ta grafika ujawnia całą wrażliwość artysty na prostotę i zarazem piękno zwyczajnej, a może niezwyczajnej rośliny, której chęć do życia, a zarazem walka o przetrwanie, godna jest wielkiego szacunku. Natomiast "Refleksje" to kompozycja pozwalająca na znacznie głębsze poszukiwanie sensów i odniesień, których istotą jest kondycja człowieka i świat rozlicznych wzajemnych oddziaływań, zależności, koegzystencji. Tu Pikuła operuje znacznie mocniejszą, bardziej wyrazistą kreską, proponując nam wyprawę w rejony trudnych i nie zawsze jednoznacznych emocji, jakim wciąż ulegamy, albo na jakie jesteśmy skazani, czasem wbrew własnej woli.


Wybrana literatura:
Czarnocka K., Półtora wieku grafiki polskiej, Warszawa 1962.
Ligocki A., Plastyka na Opolszczyźnie, Opole 1968.
Sarzyńska O., Świat Franciszka Pikuły. [praca magisterska napisana w Instytucie Historii sztuki na Wydziale Nauk Historycznych i pedagogicznych Uniwersytetu Wrocławskiego pod kierunkiem prof. dr hab. Anny Markowskiej], Nysa 2011.
Werner J., Technika i technologia sztuk graficznych, Kraków 1972.
Oprac. Małgorzata Radziewicz