Logo

Muzeum Powiatowe w Nysie

48-300 Nysa, ul. Biskupa Jarosława 11, tel. 77 433 20 83, 77 435 50 10

Lipiec


Powiększenie
Powiększenie
Powiększenie
Powiększenie

"Koriolan pod murami Rzymu", autor nieznany

Czas powstania: XVII/XVIII w.
Wymiary: wysokość 100 cm, szerokość - 132 cm
Materiał i technika: olej na płótnie

Bohater obrazu - Gajusz Marcjusz, zwany Koriolanem - jest osobą, co do której autentyczności opinie są podzielone. Większość historyków uważa, że była to postać legendarna. Wymieniany jest przez historyków starożytnych, m.in. Plutarcha i Liwiusza. Swój przydomek zdobył wykazując się niebywałą – nawet jak na siebie (uważany był bowiem za wodza niesłychanie walecznego) – odwagą i brawurą w walce o miasto Koriole (Corioli) w 493 r.p.n.e. Gajusz Marcjusz był postacią niezwykle tragiczną. Jako żołnierz i wódz – odważny, wytrzymały i skuteczny w walce, jako polityk – nieprzejednany, a zarazem pozbawiony sprytu, nieskory do pochlebstw i porywczy w słowach, a przy tym nieprzychylnie nastawiony do prostego ludu. Z powodu swojej postawy oraz matactw przeciwników politycznych został wygnany z Rzymu. Chcąc się zemścić na rodakach, podjął współpracę ze znienawidzonym dotąd Tullusem Aufidiuszem (wodzem Wolsków, wrogich Rzymowi). Walcząc na czele wojsk Wolsków dotarł aż pod mury Rzymu. Głuchy na prośby dawnych przyjaciół, uległ dopiero błaganiom matki, która wraz z jego żoną, małym synkiem i innymi kobietami, zmusiła go do podpisania pokoju z Rzymem. Uznany za zdrajcę został podstępnie zabity przez Aufidiusza.
Na wskroś tragiczna postać Koriolana była inspiracją dla wielu artystów. Na związanej z nim legendzie oparty został dramat Williama Szekspira, a także uwertura opery Ludwika van Beethovena. Niejednoznaczna osobowość rzymskiego wodza jeszcze dziś pociąga twórców – w 2011 r. w Wielkiej Brytanii powstała uwspółcześniona wersja tej starożytnej opowieści w reżyserii i z główną rolą Ralpha Fiennesa.
Szczególną popularnością wśród malarzy i grafików postać Koriolana cieszyła się w okresie XVI-XIX w., kiedy powstały dzieła takich artystów jak Luca Signorelli, Guercino, Augustyn Mirys, Giovanni Battista Tiepolo, Franz Anton Maulbertsch, obrazujące sceny z legendy o rzymskim wodzu. Najchętniej malowaną sceną jest moment, w którym matka i żona Koriolana, wraz z jego dzieckiem (lub dziećmi), błagają go o odstąpienie od ataku na Rzym.
Być może właśnie ten moment uchwycony został na płótnie nieznanego artysty. Na pierwszym planie, po prawej stronie obrazu, widzimy wysokiego, szczupłego brodatego mężczyznę, ubranego w wojskowy strój, okrytego czerwonym płaszczem, w hełmie na głowie - Koriolana. Za nim ustawieni są uzbrojeni żołnierze. W centrum kompozycji umieszczono wybiegającą w stronę wodza kobietę, bogato ubraną i przystrojoną klejnotami – zapewne jego żonę lub matkę. Za nią ciągnie się pochód młodych kobiet. Jednoznaczną identyfikację centralnej postaci uniemożliwia trudność w określeniu jej wieku, a także to, że nie namalowano dziecka Koriolana, którego obecność przy którejś z kobiet mogłaby wskazywać na żonę wodza. Gajusz Marcjusz został przedstawiony w chwili, kiedy stanowczą postawą i gestem dłoni zdaje się sprzeciwiać prośbom, jeszcze nie wyrażonym przez nadbiegającą dopiero kobietę.
Alternatywną interpretacją przedstawionej sceny może być przypuszczenie, że jest to moment triumfalnego powrotu Gajusza Marcjusza ze zwycięskich walk o Koriole. Na taki domysł wskazywałyby raczej radosne, niż smutne, gesty kobiet wychodzących z miasta, w towarzystwie grajków z instrumentami, a także niesiona przez żołnierzy, zatknięta na włóczni głowa pokonanego wroga. Obecności tych elementów nie uwzględnia historia Koriolana opisana przez Plutarcha, ani tragedia szekspirowska. Wzbraniający gest wodza mógłby wskazywać na wzdraganie się przed nadmiernymi pochwałami – taka reakcja byłaby prawdopodobna, jeśli wziąć pod uwagę pochlebną charakterystykę tej postaci nakreśloną przez Szekspira:
„HEROLD
Wiadomo czynim Rzymowi, że Marcjusz
Sam jeden walczył w murach miasta Koriol,
Gdzie obok sławy zyskał nowe miano
W dodatku do dwóch dawnych. Od tej pory
Ma się zwać: Kajus Marcjusz Koriolanus.
Witaj, wsławiony męstwem Koriolanie!
Odgłos trąb
WSZYSCY
Witaj, wsławiony męstwem Koriolanie!
KORIOLAN
Dość tego, okrzyk ten razi mi serce.
Dość tego, błagam.”

oprac. Adriana Mikołajczyk